Dlaczego nie mogę zbudować masy mięśniowej?
Wiele osób zaczynając swoją przygodę z siłownią zazwyczaj ma ustalone dwa główne cele - masa mięśniowa, jej budowa lub redukcja zbędnej tkanki tłuszczowej. Często dzieje się tak, że liczymy na szybkie rezultaty, efekty. Natomiast gdy ich brak odpuszczamy treningi, dietę i stwierdzamy, że to nie dla nas. Może wtedy trzeba zastanowić się w czym tkwi problem.
Dlatego niniejszy artykuł poświęcony będzie kilku wskazówkom, które odpowiedzą na pytanie: „Dlaczego moja masa mięśniowa nie rośnie?”
Na co warto zwrócić uwagę?
#Słaba regeneracja, brak snu
Jest to jeden z ważniejszych czynników, który wpływa na nasz organizm. Podczas tego etapu zachodzą procesy naprawy, odbudowy i powiększenia elementów tkanki mięśniowej. Podczas snu odpoczywa całe ciało i umysł. Odpowiednia jego ilość pozwala na poprawne funkcjonowanie w życiu codziennym. Niestety jest to często pomijany fakt, przez co masa mięśniowa może stać w miejscu. Jak wykazały niektóre badania brak snu min. 8h u osób trenujących, powoduje spadek testosteronu nawet do 50%, a jak wiemy testosteron jest kluczowy w budowie mięśni. Odbudowa do wartości wyjściowej może potrwać nawet tydzień. Co będzie miało to wpływ na brak progresu.
#Źle dobrana dieta
Wszelkie braki jakie odczuwalne będą w naszej diecie skutkować będą zatrzymanie procesów anabolicznych. Chcesz rosnąć – urozmaicaj dietę w ramach możliwości. Unikaj monotonni w diecie, gdyż to ona często powoduje niedobory i jest mało odżywcza. Podczas budowania masy mięśniowej warto skupić się na dodatnim bilansie energetycznym, który przyczyni się również do polepszenia jakości treningu i zwiększenia pracy wykonanej podczas danej jednostki.
#Problemy metaboliczne, hormonalne
Gdy nasz organizm nie funkcjonuje prawidłowo, procesy przemiany energii nie są nastawione na nadbudowę mięśni tylko na „przetrwanie”. Pamiętajmy, że problemy hormonalne mają ogromny wpływ na nasz organizm. Zbadajmy hormony i określmy problem (tarczyca, leptyna). Wszelkie zaburzenia pracy gospodarki hormonalnej w wielu przypadkach będą utrudniały utrzymanie odpowiedniego zdrowia, co wpłynie na redukcję jak i budowę masy mięśniowej.
#Źle dobrany trening
Czasami zastanawiamy się co jest nie tak, dieta super, wszystko pilnujemy jak trzeba, jesteśmy wytrwali i systematyczni a tu brak efektów? Często progresu to wina braku bodźca. Mięsień do rozbudowy potrzebuje bodźca siłowego na poziomie min.70-80% ciężaru maksymalnego by aktywować włókna (białe) odpowiadające za rozmiar mięśni. Zapamiętajmy jedną rzecz: Chcesz rosnąć? Po prostu dźwigaj! Siła to jedyna rzecz, która pozwala naszym mięśniom rozwijać się.
#Stres
Zbyt wysoki poziom stresu nasila stany zapalne. Takie zjawisko powoduje podniesienie kortyzolu, który nie sprzyja progresowi. Przemęczony układ nerwowy nie będzie w stanie podczas treningu wykorzystać swojego potencjału.
#Rozluźniaj mięśnie
Chodzi tutaj o nasze powięzi. Wszelkie przykurcze i spięcia źle wpływać będą na aktywację włókien mięśniowych na treningu jak i późniejszy progres.
#Prawidłowa praca jelit
Nie od dziś wiemy, że jelita to nasz „drugi mózg”. Odpowiednia ich praca ma ogromne znaczenie w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Co przekłada się później na jakość naszej redukcji bądź budowy masy mięśniowej. Wszelkie problemy, związane z występowanie wzdęć, gazów czy zaleganiem pokarmu może wiązać się z nieprawidłową pracą jelit. Dlatego warto sprawdzić co się dzieje, może powinniśmy wspomóc florę bateryjną, zwiększyć ilość pitej wody, zastosować probiotyki lub oczyścić jelita z wszelkich nieczystości.
#Brak systematyczności
By zauważyć jakiekolwiek efekty ciężkiej pracy potrzeba cierpliwości i wspomnianej systematyczności. Zapamiętajmy, że rozbudowa masy mięśniowej jest to pewien dłuższy proces ( jest jak maraton, a nie sprint ). W jeden dzień nie schudniemy i nie zbudujemy masy mięśniowej.
Podsumowanie
Jak można zauważyć na proces budowy masy mięśniowej ma wpływ wiele czynników, o które trzeba zadba. Nie tylko odpowiedni trening i dieta są wyznacznikiem sukcesu i progresu. Należy dbać o każdy element aby móc cieszyć się z osiągania wyznaczonych przez siebie celów.
